środa, 7 listopada 2018

Łzy


Oparła głowę o twardy blat stołu..
Za oknem padał deszcz
I białe płatki kwiatów
opadały z wolna..
Na elfy.. Na ogród zaczarowany..
Jak łzy..


środa, 23 września 2015

  Ludzie mówią czasem o pracy że to katorga.. Przecież każdą pracę
  można wykonywać z sercem, nawet tą najgorszą.. Podejście zależy
  tylko od nas.. Tak jak ze szczęściem.. Albo mówimy sobie, że
  jesteśmy szczęśliwi, albo nie.. Oczywiście w normalnych warunkach
  życia.. ( Nikt nad nami się specjalnie nie znęca, co nie znaczy, ze
  czasem się nie kłócimy, lub nie mamy gorszych dni ) Szczęście nie
  jest sprawą zewnętrzna i nie spada z nieba.. Niektórzy mówią, że
  szczęście trzeba sobie wypracować.. Tak ale wypracować w sobie..
  Psychicznie.. Poczucie szczęścia.. Sposób myślenia.. A to zależy
  tylko od nas, jak myślimy, tak jak wiara.. To od nas zależy w co i jak
  chcemy wierzyć, i jak nam ta wiara pomoże.. 






poniedziałek, 15 września 2014


Tutaj płomienie wiatru
Mnie palą wolnością
I cisza w sercu taka wzbiera
Że czuję oddech wieków…
…niżej, powoli czas umiera…
W gałęziach smreków…
Tutaj osmagał mnie
 bezlitośnie deszcz
i słońce spaliło me włosy,
więc tutaj rosnę
i staję się wielka, jak one…
kamienne kolosy…
i radość wzbiera mi w ciele,
gdy słyszę głosy ciszy
…poezja rodzi z lodu szkielet…
…śmiechem klawiszy
W pałacu wiatrów drżę muzyką…
Już sama jestem… gór echem…
Struną cichą…















Siwe…
Takie siwe miałaś oczy
Gdy kruche niemowlę
Na dłoniach
Podnosiłaś do gwiazd
Siwe…
Takie siwe miałaś włosy
Gdy dzień rósł
Wraz z twym dzieckiem
A pieszczoty czas
Ci wyrósł w mężczyznę
Siwe…
Takie siwe masz serce
Boś już sama
I syn twój daleko
A łzy siwe…
Co pod powieka
Tak bolą
Tak pieką
W bruzdy na oczach
Przemienił czas







.
O nic nie pytaj..
Cisza.. sza..
A nie usłyszysz kłamstwa..
Cicha ma bądź..
Pozwól.. Pofruwam..
Maki na łąkach..
Pozwól..
Noc parna..Gorąca..Dusi..
.. Wiatrem chcę być..
Ptakiem..
Gdy kaszel amarantem wzbiera..
Gdy muszę żyć..
Gdy nie chcę umierać..
..Daj Świecie..
Zieleń świata..
Kroplę deszczu..
Ssam jak cukierek..
Pozwól.. Polatam..
I znów do ciebie wrócę
Od nowa..
..Na lata..





 1984r.

Nieświadome oczy
Niewiedzącym rękom
W nieświadome serce
Przekazał deszcz..
Z ostatnią kroplą deszczu
 w ramiona mi wpadła
ludzka odrobina
wśród powodzi łez..
i stałam się matką
a wszystkie myśli
od tego czasu
do niej już szły..
a czas płynął wolno
szaro, beznadziejnie
a życie było trudne
jak ludzkie łzy..







Mojej suce
Gdy na księżyc szczeka
Rosną włosy
jak długie prześcieradła..
Moja suka
Gdy widzi go z daleka
Myśli
Że w ogonie
Ma on
Jak pchły..
Gwiazdy..