Tutaj
płomienie wiatru
Mnie
palą wolnością
I
cisza w sercu taka wzbiera
Że
czuję oddech wieków…
…niżej,
powoli czas umiera…
W
gałęziach smreków…
Tutaj
osmagał mnie
bezlitośnie deszcz
i
słońce spaliło me włosy,
więc
tutaj rosnę
i
staję się wielka, jak one…
kamienne
kolosy…
i
radość wzbiera mi w ciele,
gdy
słyszę głosy ciszy
…poezja
rodzi z lodu szkielet…
…śmiechem
klawiszy
W
pałacu wiatrów drżę muzyką…
Już
sama jestem… gór echem…
Struną
cichą…
Rozumiem, że ja mam napisać komentarz. No i piszę: wiersz mi się podoba i również zdjęcia z Tatr jako że je kocham. Przekazuję informację, że na blogu "iraerud" też jest dużo poezji i prozy. Zapraszam...i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńPięknie piszesz, dopieszczasz fotografią.
OdpowiedzUsuńDziękuję, że odkryłem Ciebie, poprzez ten jeden + plus, co dzisiaj otrzymałem 07.11.2018
To ja dziękuję
UsuńNie umiem sobie radzić z tym blogiem.. Pozdrawiam jednak serdecznie wszystkich..
OdpowiedzUsuń