Jajko było
początkiem.. Może..
Głowa jak
jajko
Poorana
cierpieniem
Mogła się
rozpaść w każdej
Chwili snu..
Znów
wracałam do wymyślonych
Obrazów
Do domu
Którego nie
było..
Do jajka co
pękło
W te lata
upalne, letnie
Złociste
jajko snów
Nieistnienie..
Przecież to
tylko miraż
Zmęczenie..
czerwiec 2012
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz